Bez kategorii | Strona 2 z 2

Zmiana – ale czy na lepsze?…

Kolejna poprawa była dla mnie porządnym kopem motywacyjnym. Widziałam, że mój lekarz był także bardzo …

Po weselu Wioli i Adama udało mi się w końcu wrócić do pracy. Wrzesień był …

Po dodatkowym tygodniu przerwy w leczeniu nadszedł czas na następną wizytę. Nie ukrywam, że bardzo …

Trzy tygodnie minęły „w oka mgnieniu”. Zdążyłam dojść do siebie po pierwszej chemii i zaczęłam …

Wróciliśmy z Warszawy w piątek i postanowiliśmy zostać na weekend u moich rodziców. Miałam w …

Zacznę od anegdoty, którą przypomniała mi moja cudowna koleżanka z pracy (Aniu dziękuję!). Gdy zaczęłam …

Następnego dnia, gdy się tylko obudziłam – leżałam w łóżku myśląc „może to wszystko to …

Im dłuższy czas mijał od operacji, tym jakoś lepiej się czułam. Myślę, że zaczęłam wtedy …

Następnego dnia po wiadomościach, że najprawdopodobniej mam chłoniaka, poszłam do pracy. Zdecydowałam po serii telefonów …

Zacznę od początku – od kiedy pamiętam miałam jakieś dolegliwości ze strony układu trawiennego. Właściwie …